nierealni, rzeczywiści

arashi

u mnie kodeina wyzwala myślotok, oto jeden z nich, niestety jedyny zpaisany, fragment większej całości ^^

Troche boli mnie glowa. Czules kiedys swój mózg? Mój w tej chwili odbija sie od kosci mojej czaszki, wariuje i swiruje, skreca sie jak wyzynana gabka, ciekawe to uczucie... trzask, trzask, trzask... Slyszysz? To dzwiek pekajacych wiezów, które jeszcze do niedawna mnie wiezily, te lancuchy, które ograniczaly mnie, jako czlowieka. Teraz jest inaczej... pyk pyk pyk... Otwieram synapsowe drogi i uwalniam serotonine, jak mi dobrze, oj jak mi dobrze... A ty niczego i tak nie zrozumiesz, nigdy nie bedziesz wiedziec jak to jest z bezimiennego w jednej chwili stac sie bogiem. I kreowac wlasny wyimaginowany swiat, wyimaginowana samotnie, ale lepsza niz to, co zoastajesz za oknem. Wspaniala, bo twoja... Ale nie martw sie, nie wiesz co tracisz, bo nawet w najwspanialszych snach tego nie wysnisz, nawet najmocniej marzac nie wymarzysz. To trzeba poczuc, dotknac, przezyc... Ala! Jednak nie przestalo. Przerazliwy ból przeszedl przez moja glowe, rozpadla sie na milijony malenkich kawaleczków, ale zaraz na jej miejscu powstala nowa, jedna lepsza od drugiej, o tak... Odplywam w objecia Morfeusza. Ale nie tego od prawdziwego snu, bo sen jest dla mnie obcy. Morfeusz, czy pisakowy dziadek nie istnieje. Zapamietaj. Mnie przygarnal Morefusz, pan snów na jawie. Jedyne co mam to zludzenia, ze moge miec wlasne pragnienia, jedyne co mam to zludzenia, ze moge je miec. Stuk stuk, stuk stuk, stuk stuk... To moje male serduszko bije tak szybciutko jak malej myszce, tak tak, zapierdziela jak nigdy wczesniej. A podobno serce ma okreslona liczbe uderzen w zyciu kazdego czlowieka, jesli to prawda, to czy przez niezliczona ilosc razy przelezanych nocy z wyzszym poziomem swaidomosci umre szybciej? Ale wlasciwie ja nie chce, bo teraz, wlasnie w tej chwili, nie tej co byla niedawno, i nie w tej co bedzie za krótki odcinek czasu, ale wlasnie teraz, tu i teraz, dobrze mi... Bo zapomnialem o wszystkim, po prostu mi dobrze, bloga obojetnosc miczym mgla oplywa moje cialo i kroplami rosy chlodzi je, ¿eby sie nie przegrzalo, bo nie moze... Choc kreowanie swiata wlasnego ciezka rzecza jest naprawde, nie wierzysz, bo nie znasz tego uczucia, odczucia i towarzyszacych sprawie emocji...

Kama

wybacz, nie kumam tekstu, ale to może przez to, że jestem totalnie zjarana i po metadonie i tramie i klonach. ^^
ale odpowiem z pewnością niedługo - jak będę w stanie.

arashi

to i tak było pisane na prochach więc nie dziwię się że nie rozumies,z moż etakie być ja czasem sam nie wiem o co chodzi w tym co pisze jak jestem nacpany

Surrealna

o ja tez

arashi

jezu... trzeba się nawalić by znów spisac mysli... ^^

Surrealna

no

jutro albo w sobote Very Happy

arashi

pójdę szukać apteki ;d

Surrealna

nasze marzenie,cpunski sen...ach! Very Happy

arashi

ah... i ćpuńskie myśli
kiedyś to stanie się dziełem, arcydziełem!

Surrealna

arcydzielem na skale swiatowa Very Happy

arashi

już jest, niedocenionym, nierozumianym, nietolerowanym... bo wszystko co nie ejst zywkłe, szarne, gówniane i pospolite, skałdajace się na badziewny element szarej rzezcywistości jest odtrącane... ale kiedyś gdy my juz odejdziemy (haha... głópio tak mówić bo to szybko się stanie) i nasze słowa ujrzą światło dzienne znajdzie się ktoś kto zachwyci się tym tak samo jak my zachwycamy się tymi słowmai tworzać je... cóż, nie dożyje tej chwili ale może kiedyś ćpuńskie wizje pozwolą mi to dostrzec

Surrealna

tak jak nei doceniali wielu artystow za ich zycia np.van gogha ,o.

arashi

ano, ja uwielbiam van gogha

Surrealna

ja tez

mam pelno ksiazek w domu o nim Wink

Kama

"A ty niczego i tak nie zrozumiesz, nigdy nie bedziesz wiedziec jak to jest z bezimiennego w jednej chwili stac sie bogiem. I kreowac wlasny wyimaginowany swiat, wyimaginowana samotnie, ale lepsza niz to, co zoastajesz za oknem."

tak. czyż nie dlatego zaczęłam wchodzić w kodeinę?
mogłam przestać. po kilku razach.
ale szłam dalej. az do momentu, w którym przestała działać. później zaczyna się tzw.drugi etap, obecnie jestem na trzecim.
żałuję/ nie. bo poznałam piekno świata.
zagłębiłam się w swych odwiecznych myślach. zgłębiam sie nadal.
a mamut dba, bym sie nie utopiła (:

_________________________

znów robicie burdel na forum. zamiast rozwijać watek piszecie po jednym zdaniu. później dziwicie się, że nowe forum trzeba tworzyć :S