nierealni, rzeczywiści

arashi

tak, i mającym luski, i kopyta i rogi... boże co za dziwadła Razz

Surrealna

to te z hitlerowskimi wasami? Shocked

arashi

króliki z hitlerowskimi wąsami? o mamo Very Happy

Surrealna

jak to dzis przeczytalam w calosci myslalam ze padne ze smiechu Very Happy

arashi

ja nie wiem czy chce to przeczytać Razz

a co będzie jak następnym razem się nawalimy Very Happy

o matko

Surrealna

przeczytaj padniesz na podloge w konwulsjach ze smiechu Very Happy

arashi

może, po egzmainie jutro Very Happy

bo pewnie wyjdę jakiś zdołownay Razz

Surrealna

no a ja z budy wykonczona

arashi

nie wyszedłem zdołowany mam 92% Very Happy

zajeboza

muszępcozekać na dodatkwoe pieniazki to się zaćpam Very Happy

Surrealna

oooo

grejt idea Idea

Niepowtarzalny

ja tam mam zajebiste ziulko u nas na wsi^^ juto jak tylko dowe je w swoje rence to ...

no coz kolorowy swiat:)
zaloze"czapke" naglowe bo cos zimno ostatnio sie robi i wio w plener:) pzed siebie

Gość

jam zadurzona hipnotycznie w peta embrionalnych wspomnien,calujac niebosklon na wspak i tanczac w surrealsitycznym stylu z empatia na ustach : D
kocham cie ma zawiloscia przestrzeni milosnej ukrzyzowana elemenatmi sado maso pod iluzją ironicznych iglakow mych ust jak krew
i wiesz kochana jam mentalnie poturbowana by wzbudzuc wzwod kolidujacych snow sentymentami zludzen smetnymi ulicami idziemy do nikad majac marzenia 'miast realiow cud

Gość

mialam wizje,ze z dwoch kul powstala kobieta matka i wessala cala ludzkosc miala powloczysta suknie i z drzew i ludzi tworzyla wzory na sukni.

a ja opętana przez wrogie siły nienawiści skandali słysze pieśń pozegnalną w mym gorbowcu orgia dusz ciemnicy pragnień hołdy tańce rytualne wśród trwaw.

akceptacja klanu polega na tym że osoby zasiadające na tronie czuwają wśród złóż krępujących noty kwiatów powietrze mnie zaatakowało kolejny raz.
z dówch kul narodziła się kobieta matka diablica szatańskie geny apokalipsy i wessała całą ziemie w siebie kolory ofiar osiadały na jej powłóczystje sukni.

bowiem jam odziana w koc chwały i widac mi migdały!

Gość

milimetr po minimetrze przybliżam twarz do biurka i zeszystu rzeczywistość się odgina wszystko jest takie nierealne ugięcie czasoprzestrzeni powoduje zapaść w podłodze rozstępuje się ziemia, niebiosa płoną krwawym ogniem a ja spadam w przepaść apokalipsa końca świata aniołowie placzą nad moim losem, diabły ostrzą ogony by poprzebijać mimi moje na wpół martwe ciało ale rozczarują się gdyż wszystkie ich ogonowe szpikulce połamia się na moich kościach a jeśli któyś cudem wniknie w ciało przebije mi serce i pozwoli odejść zmniejszając męczarnie chodzenia piekłem na ziemi masakrycznie powyginane członki zwiastują nadejście samego Belzebuba żołądka ogarnia wszystko cisza a ja wciaż spadam i spadam marząć by wyrosły mi skrzydła bym mógł pofrunąć ku górze bo na górze jest wolność, światło i nierzeczywistość, odrealnione odbicie światła słonecznego oplata mi mózg, apokalipsa się kończy, jestem św. Janem umieram obdzierany ze skóy przez bożych wysłąnników, Lucyfer mnie gwałci a chrystus ćwiartuje mi głowe o boże bożę! zapłaczcie nad moim grobem...

Gość

1 - moja mama ma głos jak skrzypiący mamrmur mówi tak szybko w przyspieszonym tempie i chodzi tak i siak
2 - o lol ta poświata niczym tętniąca samobójca myśla gonady armata zmyślny wymysł odkupicieli dziejów co rusz swe bajki w alienacje łącząc biorąc do tańca iluzje
3 - ooo! ta zmyslna miłość zyzakami podąża tocząc z ust pian kaskade soczysta namiętności wbrew słów marnym syndromom pieśni porzućmy doczesne godło, znieowlenie!
4 - bo książąd król łask nadał książęcym blaskom odurzenia piękności cud otworzył księżnej drogę dos erca wrót, słuchali poddani o cudzie w zadumie ekstazy
5 - odtsawiam pantomime dla samej siebie grawitacja mnie nie obowiązuje jestem lekka i tancze aż do skończenia świata aż zabraknie mi sił to walka duszy z ciałem
6 - odbyłem podóż astralna? ja sobie skacze i tancze po schodach drwiąc z pór dnia i grawitacji